"Jak zwykle o tej porze". Warszawski poranek. Tak było miesiąc temu, dziś powtórka z grodzenia miasta.
"Jak zwykle o tej porze". Warszawski poranek. Tak było miesiąc temu, dziś powtórka z grodzenia miasta. Fot. Adam Stępień / Agencja Gazeta

Musisz to wiedzieć, jeśli w ten niedzielny poranek planujesz wypad na główny deptak stolicy Polski: utrudnienia w podziwianiu historycznego centrum miasta są nie do uniknięcia. Ta część Warszawy została anektowana. Dziś przecież miesięcznica, dokładnie 89-ta.

REKLAMA
W niedzielny poranek Warszawa jest podzielona metalowym płotem. Barierki ustawiono już wczoraj. Na wszelki wypadek pilnowali ich policjanci.
I za to płaci podatnik. Miesięcznice słono kosztują. Z miesiąca na miesiąc więcej. Tylko od stycznia do marca miesięcznic strzegło bowiem 2 588 policjantów. Koszt zabezpieczenia tylko czerwcowego przemarszu (aktu religijnego?) wyniósł niemal pół miliona złotych. Przez cały 2016 rok na zabezpieczenie miesiącznic wydano blisko milion zł.
Uroczystości rozpoczęły się już rano przed Pałacem Prezydenckim.
Na ostatniej miesięcznicy Jarosław Kaczyński zapowiedział ich zakończenie – ostatnia ma być 96-ta miesięcznica. Jeśli chodzi o kontrmanifestacje, Obywatele RP nie mają szans na zablokowanie pochodu, ale podrzucają inne rozwiązanie.
Obywatele RP informują, że w ostatnich miesiącach wszczęto ponad 400 postępowań karnych w sprawie udziału w protestach.