Zdjęcia z ostatniej miesięcznicy, gdy policjanci wynoszą
Władysława Frasyniuka, legendę Solidarności obiegły polski internet. Były one symboliczne, żywo przypominało sceny, gdy ZOMO rozbijało demonstrujących. Frasyniuk, jak i inni zatrzymani na Krakowskim Przedmieściu przeciwnicy
Prawa i Sprawiedliwości dostali wezwanie na przesłuchanie. Mimo to Frasyniuk broni policjantów. – Wiele osób po powrocie z przesłuchania, przyznawało, że policjanci czują dyskomfort, że muszą wypełniać takie zadania. Oni są tylko narzędziem w rękach polityków – Władysław Frasyniuk mówił w rozmowie z naTemat. Niestety, zarzuty o upolitycznienie pojawiły się też
po zajściu w Radomiu. Trzeba podkreślić, że niestety, bo chodzi o pobicie członków antyrządowych demonstracji przez faszyzującą młodzież. Policja długo się nie zjawiała na miejscu zajścia. Co prawda
Mariusz Błaszczak zdymisjonował komendanta policji w Radomiu, ale komentujący na forach internauci uważają, że minister uderzył w funkcyjnego, zamiast w sprawców zajścia. Posłowie opozycji domagali się dymisji ministra za sprawę
śmierci Igora Stachowiaka. Ten młody wrocławianin zginął po kilkukrotnym porażeniem paralizatorem. Nawet
policyjni związkowcy rozmawiali o tej sytuacji z wiceministrem Jarosławem Zielińskim.