Czy dziesiąty dzień każdego miesiąca z "miesięcznicy smoleńskiej" zmieni się w święto eurosceptycyzmu i wiece na Krakowskim Przedmieściu będą przybliżały Polskę do rozstania z Unią Europejską? Takie wrażenie można było odnieść po wysłuchaniu krótkiego, ale bardzo treściwego wystąpienia prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego na dzisiejszej 89. miesięcznicy.
– Cierpliwość, spokój, pewność, że mimo różnic zdań idziemy razem – to wszystko musi nam towarzyszyć – mówił lider Prawa i Sprawiedliwości do sympatyków licznie zgromadzonych w niedzielny wieczór przed Pałacem Prezydenckim. – Pewnego dnia będziemy mogli powiedzieć, że mamy IV Rzeczpospolitą, że Polska została naprawiona – zapowiadał Jarosław Kaczyński.
Po czym przeszedł do słów wyjątkowo ważnych w kontekście zaostrzającego się konfliktu obecnej ekipy rządzącej z partnerami z Unii Europejskiej. – Bądźcie pewni, że będziemy mieli taką Polskę, że nikt nam nie narzuci woli z zewnątrz. Nawet jeżeli w pewnych sprawach pozostaniemy sami w Europie, to pozostaniemy! – dodał Jarosław Kaczyński. I przekonywał, że to osamotnienie w Europie będzie towarzyszyło Polsce jako "wyspie wolności i tolerancji".
Wcześniej nieformalna głowa państwa podzieliła się ze zgromadzonymi wspomnieniami z długiego marszu wykonanego przez PiS od 2010 roku. – Szanowni Państwo, tak się złożyło po dniu tragedii, że z rożnych powodów nie mogłem uczestniczyć w tych manifestacjach, w tych mszach. Pierwszy raz byłem tu siedem lat temu. Przed chwilą sobie to przypomniałem. Przypomniałem sobie, jak daleko wtedy byliśmy od tego momentu, w którym jesteśmy dzisiaj – mówił prezes Kaczyński. I zaznaczył, że ma na myśli tylko o momentu zdobycia władzy, ale i nadchodzącą budowę pomników smoleńskich i chwilę "ujawnienia prawdy".
To będzie Polexit czy nie?
Warto zauważyć, że dzisiejsze słowa Jarosława Kaczyńskiego na temat europejskiej przyszłości Polski brzmią "nieco" inaczej niż to, co zaledwie kilka dni temu mówiła premier Beata Szydło. Jak informowaliśmy w naTemat, podczas narady z ambasadorami szefowa rządu przekonywała, iż władza nie bierze pod uwagę europejskiego osamotnienia.
– Nie ma mowy o Polexicie, jak próbują budować narrację niektóre środowiska. Chcę to jeszcze raz wyraźnie w tym gronie powiedzieć. Nie ma żadnej mowy, ani żadnego pomysłu i rząd nigdy nie zgodzi się na to, by rozmawiać i myśleć o opuszczeniu przez Polskę Unii Europejskiej – oznajmiła Szydło.