
Propaganda sukcesu, wychwalanie dobrej zmiany, wynoszenie pod niebiosa PiS i totalna krytyka totalnej opozycji to od miesięcy chleb powszedni prowadzących "Wiadomości". Prezenterzy TVP przyrównywani są do propagandzistów PRL-u. Teraz na jaw wyszły ich zarobki i okazuje się, ze utrata twarzy może być całkiem opłacalna finansowo.
REKLAMA
Materiały prezentowane w TVP przez Krzysztofa Ziemca, Danutę Holecką czy Michała Adamczyka coraz częściej kojarzą się telewidzom z okresem PRL i wszechobecną wówczas propagandą sukcesu. Trudno dopatrzyć się obiektywizmu w "Wiadomościach", najczęściej główny program informacyjny przypomina laurkę wystawianą Prawu i Sprawiedliwości, opozycja zaś codziennie dostaje od prowadzących główne wydanie "Wiadomości” czerwoną kartkę albo przynajmniej garść szpilek.
Okazuje się, że okazywanie uwielbienia dla rządów "dobrej zmiany" może mieć wymierną cenę. "Dziennik Gazeta Prawna" dotarł do zarobków Adamczyka, Holeckiej i Ziemca. Wynika z nich, że utrata twarzy i wiarygodności kosztuje od ponad 33 tysięcy (Ziemiec) do około 40 tysięcy złotych miesięcznie (Adamczyk). I to pomimo wielokrotnie sygnalizowanych przez prezesa TVP Jacka Kurskiego problemów finansowych TVP. Na wysokość wpłat na konta dziennikarzy nie wpływa też stale kurcząca się liczba telewidzów "Wiadomości".
Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"
