Celem tego wniosku było zablokowanie
Sądowi Najwyższemu drogi do oceny, "czy sąd ma kompetencje, aby ocenić umocowanie osoby powołanej na prezesa TK, a jeśli tak, to czy Julia Przyłębska została powołana na to stanowisko zgodnie z prawem". Tak postawione pytania do SN w lutym wpłynęły bowiem z Sądu Apelacyjnego w Warszawie, który uznał ich zadanie za konieczne w postępowaniu dotyczącym zażalenia byłego prezesa TK prof. Andrzeja Rzeplińskiego na postanowienie sądu okręgowego. SN ma udzielić odpowiedzi na te pytania we wtorek.