Uczestniczki Strajku Kobiet zamierzają powtórzyć protest sprzed roku. Tym razem będą zbierać podpisy pod obywatelskim projektem "Ratujmy Kobiety", który przyznaje kobietom więcej praw dotyczących świadomego rodzicielstwa.
Uczestniczki Strajku Kobiet zamierzają powtórzyć protest sprzed roku. Tym razem będą zbierać podpisy pod obywatelskim projektem "Ratujmy Kobiety", który przyznaje kobietom więcej praw dotyczących świadomego rodzicielstwa. fot. Instagram

Rok po masowych protestach kobiet przeciwko próbie zaostrzenia ustawy aborcyjnej przez PiS, Ogólnopolski Strajk Kobiet wzywa do następnej wielkiej manifestacji. "Wychodzimy, bo nie składamy parasolek. Wychodzimy, bo nie odpuszczamy" – piszą organizatorki. Wielka Zbiórka ma się odbyć 3 października (wtorek) między 16 a 20.

REKLAMA
Ogólnpolski Strajk Kobiet podkreśla, że nie chodzi o wspominki. Podczas Wielkiej Zbiórki kobiety będą zbierać podpisy pod projektem obywatelskim "Ratujmy Kobiety". Projekt ustawy wprowadza rzetelną edukację seksualną, poszerza dostęp do antykoncepcji i umożliwia legalne przerwanie niechcianej ciąży do 12 tyg. Aby projektem zajął się Sejm, potrzebnych jest 100 tys. podpisów.
"Wychodzimy, bo walka nadal trwa – organizacje antykobiece szykują kolejne projekty odebrania nam wolności i godności i zbierają pod nimi podpisy (w tym za całkowitym zakazem aborcji). Dlatego 3/10 wychodzimy na Wielką Zbiórkę – zbieramy się i zbieramy podpisy pod projektem Ratujmy Kobiety 2017. Na przekór wszystkiemu. Właśnie teraz, w tych czarnych czasach" – zaprasza Ogólnopolski Strajk Kobiet.
Organizatorki zapowiadają, że Czarny Wtorek odbędzie się w Bełchatowie, Gdańsku, Gorzowie, Koszalinie, Lublinie, Łodzi, Puławach, Radomiu, Sanoku, Sieradzu, Świnoujściu, Warszawie, Wrocławiu, Zawierciu, Zgorzelcu, Zielonej Górze, a także w Berlinie i Wiedniu. Do listy regularnie dopisywane są nowe miasta. "Niech nas zobaczą, niech nas usłyszą, niech widzą, że się nie boimy. Że dla nas nie ma rzeczy niemożliwych. Że nigdy nie tracimy wiary i nigdy się nie poddajemy. Chodźcie z nami!" – wzywają kobiety.