Prezes TVP Jacek Kurski miał wypadek
Prezes TVP Jacek Kurski miał wypadek Fot. Kuba Atys / AG
Reklama.
Z informacji tabloidu wynika, że Kurski "wybiegł z auta i uciekł do lasu". To dlatego, że nie chciał, aby ktokolwiek go rozpoznał. – Kurski między drzewami skrył się i obserwował drogę. Czekał na drugi samochód, który nadjechał po kilkunastu minutach. - Na miejscu wypadku został jego kierowca, ten który kierował służbowym samochodem – mówi informator "Faktu". Sam zainteresowany odmówił komentarza w tej sprawie.
Jak doszło do wypadku? Miał on miejsce w poniedziałek ok 14.00. Służbowy wóz Kurskiego zatrzymał się na poboczu drogi na wysokości miejscowości Bierdzany. Kierowca chciał zawrócić, ale nie włączył kierunkowskazu i uderzył w jadący prawidłowo samochód.
"Jacek Kurski i jego kierowca oraz kierujący oplem z wypadku wyszli cało. Ucierpiała jedynie służbowa skoda suberB i drugi samochód osobowy" – czytamy w "Fakcie".
Sam festiwal w Opolu trudno uznać za sukces. Najwięcej mówiło się o frekwencyjnej porażce. Szczególnie na recitalu Jana Pietrzaka widownia świeciła pustkami.
Źródło: "Fakt"