
Manifestacja w obronie niezależności sądów nie zgromadziła pod Pałacem Prezydenckim tłumów. Czasem obrona demokracji w wielkim mieście prozaicznie przegrywa w piątek wieczorem z siąpiącym deszczem charakterystycznym dla listopada. Weteran polskiego sądownictwa Adam Strzembosz dał jednak przykład tym, którzy mogliby być jego dziećmi i wnukami.
REKLAMA
Adam Strzembosz ma 87 lat. Był wiceministrem sprawiedliwości, pierwszym prezesem Sądu Najwyższego i przewodniczącym Trybunału Stanu. Jest kawalerem orderu Orła Białego. Nie raz, jak miliony Polaków, dawał wyraz swojej niechęci do reform sądownictwa sygnowanych przez Prawo i Sprawiedliwość.
Jeden z ostatnich żyjących autorytetów nie na darmo mówił w rozmowie z naTemat, że PiS można powstrzymać wtedy, "gdyby milion osób wyszły na ulice". Milionów na ulicach póki co nie ma, ale prof. Strzembosz nie rzuca słów na wiatr i swoim zachowaniem daje wszystkim najlepszy przykład, jaki można sobie wyobrazić. 87-letni profesor zjawił się pod Pałacem Prezydenckim mimo kapryśnej pogody, co zostało zauważone przez tysiące internautów.
"W strugach deszczu pod Pałacem Prof. Adam Strzembosz. Razem z innymi. Panie Prezydencie @AndrzejDuda proszę to zauważyć!", napisał na Twitterze Michał Szczerba. "Profesor Strzembosz dzisiaj na demonstracji. Wielki szacun!", dodał Piotr Kandyba.
Manifestacja pod siedzibą Andrzeja Dudy odbyła się pod hasłem "Wszystkie światła na prezydenta". Jej uczestnicy domagali się od prezydenta, by wysłuchał postulatów dotyczących niezależności sądów, zanim podejmie ostateczną decyzję co do kształtu swoich prezydenckich projektów ustaw o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa.
