14-letni Kacper został zaszczuty przez swoich rówieśników za to, że był gejem.
14-letni Kacper został zaszczuty przez swoich rówieśników za to, że był gejem. Screen/Nova TV
Reklama.
O sprawie Kacpra jako pierwsza poinformowała gazeta "Mój Łask", potem NOWA TV. Mama chłopca była świadoma tego, z czym zmagał się syn. To dlatego przeniosła go do gimnazjum w Łasku. W poprzedniej szkole w Gorczynie koło Łodzi gnębili go rówieśnicy. Zmiana szkoły nie pomogła, koledzy z nowej szkoły również prześladowali chłopca. 14-latek nie wytrzymał psychicznie. Niedługo po rozpoczęciu roku szkolnego popełnił samobójstwo.
W oświadczeniu podpisały się 64 organizacje społeczne. – Jesteśmy dogłębnie poruszeni tragiczną śmiercią 14-letniego Kacpra z Gorczyna. Składamy najszczersze kondolencje jego mamie i najbliższym. Odejście Kacpra odbieramy jako dotkliwą i bardzo bolesną stratę – czytamy na początku pisma.
– Kacpra zabiła homofobia. Z powodu nienawiści wobec osób homoseksualnych doświadczał szykan, wyzwisk, gróźb i przemocy ze strony swoich rówieśników. Został zaszczuty lub, mówiąc językiem młodszej części z nas,  "dojechany", "sprowadzony do parteru", "zgaszony", "zniszczony", "nie dano mu szansy" – piszą autorzy oświadczenia.
Dalej konkludują, że dyskryminacja i przemoc, której doświadczają dzieci i młodzież w szkołach, jest w Polsce problemem powszechnym. Powodem nękania jest m.in. płeć, wygląd, ubiór, tożsamość lub orientacja seksualna. "O tym, że dla wielu uczniów i uczennic homoseksualnych, szkoła to katownie wiadomo od lat", czytamy.
Oświadczenie kończy się apelem do środowisk homoseksualnych. "Jeśli jesteś młodym gejem, lesbijką, osobą biseksualną lub transpłciową, jeśli nie jesteś jeszcze pewien, pewna swojej orientacji seksualnej, pamiętaj, że wszystko z Tobą jest OK. Musisz też wiedzieć, że zawsze, w każdej sytuacji, masz prawo do bezpieczeństwa, szacunku i ochrony przed przemocą. Nikt nie ma prawa Cię krzywdzić ze względu na Twoją orientację seksualną czy tożsamość płciową. Jeśli doświadczasz przemocy, jeśli masz myśli samobójcze, są miejsca, w których otrzymasz pomoc. Nie odchodź od nas! Zadzwoń na telefon zaufania Lambdy Warszawa, Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę, Niebieskiej Linii.
Jako organizacje działające na rzecz praw człowieka  nie spoczniemy, póki homofobiczna przemoc wobec dzieci i nastolatków w szkołach w Polsce się nie skończy".
Wcześniej jednym głosem o tragedii 14-letniego Kacpra wypowiedzieli się Robert Biedroń i ksiądz Grzegorz Kramer. – Jest we mnie duży gniew i złość, a zarazem bezradność – tak zaczął ksiądz Kramer wpis na swoim blogu.
Zastanawiał się, dlaczego na Kacpra uwzięli się koledzy i zwrócił uwagę, że 14 lat to czas wielkiego wewnętrznego buntu i żegnania się z dzieciństwem. – Jeśli na to nałoży się wielka wrażliwość i poczucie "inności" to bardzo łatwo stać się ofiarą tych, którzy tak samo sobie nie radzą z emocjami, ale inaczej to wyrażają – agresją – pisał Kramer.
– Jest we mnie gniew, bo ciągle słyszę, że jestem w kraju o chrześcijańskich korzeniach, o wartościach religijnych. A w tym samym czasie każdy, kto jest inny, albo ma swój styl, odbiegający od przyjętych norm i konwenansów musi się ukrywać – konkluduje. Myśli księdza potwierdził Robert Biedroń, pierwszy prezydent miasta w Polsce, który nie ukrywa, że jest gejem. "Człowiek jest jedynym gatunkiem na Ziemi, który nienawidzi z powodu homoseksualności. Żegnaj Kacprze" – napisał na Facebooku Biedroń.