Teściowa Marcina P. zeznawała przed komisją śledczą
Teściowa Marcina P. zeznawała przed komisją śledczą Fot. TVP Parlament
Reklama.
Teściowa Marcina P. była zatrudniona w Amber Gold, a według informacji szefowej komisji śledczej Małgorzaty Wassermann na jej koncie pojawiały się "potężne sumy pieniędzy". M.in. o to sejmowi śledczy chcieli zapytać Danutę Jacuk-Plichtę.
"Czy świadek pobrała z tytułu stosunku pracy 576 836 zł i 37 groszy?" – zapytał poseł Tomasz Rzymowski. – O matko... – wydusiła z siebie kobieta i na tym poprzestała. Najczęściej odpowiadał w inny sposób. – Nie odpowiem na to pytanie, bo nie chcę ani sobie, ani bliskim mi osobom zrobić krzywdy – mówiła.
Były też jeszcze bardziej kuriozalne momenty. Małgorzata Wassermann pytała świadka, czy jej córka... brała ślub kościelny czy tylko cywilny. – Nie pamiętam – stwierdziła teściowa Marcina P.