Państwowa Komisja Wyborcza w poniedziałkowe popołudnie zabrała głos w sprawie mających budzić wątpliwości sposobów finansowania Prawa i Sprawiedliwości. I wygląda na to, że instytucja kierowana przez sędziego Wojciech Hermelińskiego na razie zadowoliła wszystkich. Jak poinformował przewodniczący PKW, przy ocenie sprawozdania finansowego PiS za 2015 rok nie dopatrzono się żadnych nieprawidłowości, ale żeby odpowiedzieć na ostatnie medialne doniesienia Komisja zwróci się jeszcze do instytucji unijnych o więcej informacji.
REKLAMA
– Jeśli chodzi o ocenę sprawozdania finansowego partii Prawo i Sprawiedliwość za 2015 rok, Państwowa Komisja Wyborcza jesienią 2016 roku – nie tylko w stosunku do partii PiS, ale też co do innych partii – podjęła decyzje oceniające te sprawozdania. PKW nie dopatrzyła się za tamten okres nieprawidłowości takich, które by mogły skutkować odrzuceniem sprawozdania finansowego – oznajmił Wojciech Hermeliński.
W ten sposób PKW odpowiedziała na wnioski partii opozycyjnych, które domagały się ponownego sprawdzenia legalności finansowania PiS. Działania te podjęto, gdy w mediach pojawiły się informacje o tym, iż jedna z partyjnych konwencji z tzw. prekampanii z 2015 roku została w niewłaściwy sposób sfinansowany ze środków europarlamentarnej frakcji, do której należy PiS. – Jeżeli takie informacje prasowe się pojawiły, dla nas jest to niewystarczająca okoliczność – poinformował dziś przewodniczący PKW.
Czym z pewnością kolejny raz uchronił Komisję przed przesadnym zainteresowaniem partii rządzącej. Jednocześnie udało mu się jednak zadowolić także opozycję. A to dlatego, że na razie sprawa domniemanego nielegalnego finansowania PiS będzie mogła żyć dalej. – Żeby wyjaśnić tę kwestię, PKW postanowiła dzisiaj zwrócić się do Europejskiego Trybunału Obrachunkowego, jak również do prezydium Parlamentu Europejskiego o nadesłanie stosownych informacji w tej mierze – dodał sędzia Hermeliński.
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!