
Reklama.
Ta sprawa była nie tylko kuriozalna, ale i na swój sposób precedensowa. Jej rozstrzygnięcie miało bowiem przynieść odpowiedź na pytanie, czy polskie symbole narodowe mogą być wykorzystywane i interpretowane jedynie przez zwolenników partii prawicowych, a Polacy o innych poglądach takich praw nie mają. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia de facto odpowiedział dziś przecząco.
Jak poinformowali Zieloni na swoim twitterowym koncie tuż po ogłoszeniu wyroku, Małgorzatę Tracz , Elżbietę Hołoweńko i Marcin Krawczyka uniewinniono od zarzutu znieważenia ustawowo chronionego znaku Polski Walczącej "poprzez publiczne eksponowanie transparentu, na którym widniał przerobiony znak Polski Walczącej w ten sposób, że u jego dolnych podstaw umieszczono symbole płci". Jak informowaliśmy w naTemat, taki czyn zarzucała im policja. Co ciekawe, transparent "Polska Nie-podległa" jest używany przez Zielonych od 2013 roku. Jednak dopiero po ubiegłorocznych protestach w obronie praw kobiet zainteresowały się nim organy ścigania.