
Reklama.
W swoim wyczerpującym tekście Jodi Kanto i Megan Twohey, dziennikarki NYT, piszą o tym, że Weinstein, współzałożyciel wytwórni filmowej MiraMax, molestował seksualnie łącznie kilkadziesiąt młodych aktorek i innych współpracownic. Proceder trwał przez trzydzieści lat i przebiegał według ustalonego wzoru. Weinstein zapraszał młodą kobietę na spotkanie biznesowe do hotelu, w którym mieszkał, obiecywał jej pomoc w karierze, a następnie obnażał się, żądał masażu lub tego, by kobieta przyglądała się, jak bierze prysznic.
W filmowym światku przemoc seksualna Weinsteina była tajemnicą poliszynela, jednak publicznie współzałożyciel MiraMaxu prezentował się jako liberał i sojusznik ruchu kobiecego. Głośno było np. o jego wsparciu dla kampanii Hillary Clinton. Sam Weinstein przyznał, że źle traktował koleżanki po fachu i ujawnił, że szuka pomocy u terapeuty. Zapowiedział jednak pozew przeciwko "New York Times" – oskarża gazetę o nierzetelne zrelacjonowanie sprawy na podstawie błędnego jego zdaniem raportu.
Dziennikarki "New York Times" dotarły do wielu poszkodowanych kobiet. Jak podkreślają Kanto i Twohey, większość kobiet nie zna innych poszkodowanych i mieszka w różnych miastach. Mają od dwudziestu do czterdziestu paru lat.
źródło: nytimes.com