
Już nie będzie dziennikarzy polujących na polityków wychodzących z siedziby partii przy Nowogrodzkiej, skończy się zadawanie niewygodnych pytań wysiadającym z samochodów, nie będzie też pielgrzymek przedstawicieli mediów po korytarzach w siedzibie PiS. Będzie za to wysoki płot, furtka na kod i brama na pilota.
REKLAMA
Od lat nic się nie zmieniało. Dziennikarze mogli zaczepić polityków wysiadających z rządowych limuzyn i zmierzających w kierunku budynku przy ulicy Nowogrodzkiej. W ostatnich dniach przed budynkiem poseł Rzepecki urządził sobie mini-konferencję prasową, po czym w towarzystwie kamer poszedł prosić o spotkanie z prezesem Jarosławem Kaczyńskim. Już niedługo takie sceny przejdą do historii. Na Nowogrodzkiej przed podjazdem na parking ma stanąć płot wysoki na 2 metry z przesuwaną bramą i furtką na kod. Nikt niepowołany nie będzie przeszkadzał politykom PiS w pracy.
To nie pierwsza próba odgrodzenia się partii od suwerena. Po wydarzeniach z 16 grudnia zeszłego roku padł pomysł, żeby jeszcze wyższym płotem ogrodzić gmach Sejmu. Na to jednak nie wyraził zgody Stołeczny Konserwator Zabytków. Jego zdaniem 3-metrowy płot będzie miał wyjątkowo agresywny charakter i zmieni ulicę Wiejską, która miała być przestrzenią otwartą.
Źródło: TVN Warszawa
