
Ten krótki film z protestu podbija sieć. Młoda lekarka ze łzami w oczach apeluje do pacjentów. Zwraca się do nich, bo "rząd wyraźnie nie interesuje się sytuacją młodych lekarzy".
REKLAMA
– Mnóstwo lekarzy, każdego dnia oddaje fragmenty swojego życia dla was – tak Urszula Knych, młoda lekarka mówiła drżącym głosem podczas trwającego protestu medyków. Przerwała, bo wzruszenie i płacz ścisnął jej gardło. Z trudem też można powstrzymać wzruszenie, gdy słyszy się takie szczere wyznanie.
– Rząd wyraźnie nie interesuje się sytuacją młodych lekarzy – dodała Knych. Trudno nie mieć podobnego zdania, gdy z ust posłanki Prawa i Sprawiedliwości pada: – Niech jadą.
Wielu już to zrobiło. Robert Biedroń, który popiera protest lekarzy, podał przykład Słupska. Biedroń nie może znaleźć pediatry do miejskiej przychodni, bo ich nie ma w kraju. Sobota jest trzynastym dniem głodowego protestu młodych medyków. Domagają się wzrostu płac.
