Józefa Hrynkiewicz przed trzema laty udzieliła wywiadu serwisowi Prawy.pl, w którym w mocnych słowach skomentowała gender, feminizm i homoseksualistów.
Józefa Hrynkiewicz przed trzema laty udzieliła wywiadu serwisowi Prawy.pl, w którym w mocnych słowach skomentowała gender, feminizm i homoseksualistów. Screen/PrawyPL/Youtube

Józefa Hrynkiewicz stała się szerzej znana dzięki słowom na temat protestu głodowego lekarzy. Okazuje się jednak, że na swoim koncie ma znacznie więcej wyrazistych opinii, na przykład na temat feminizmu, gender i homoseksualistów.

REKLAMA
Posłanka Prawa i Sprawiedliwości zabłysnęła ostatnio w Sejmie, przerywając wypowiedź Lidii Gądek z Platformy Obywatelskiej. Posłanka Gądek mówiła o lekarzach: "gdyby nie ci młodzi ludzie, którzy mogą w każdej chwili wyjechać, bo są świetnie wykształceni, znają języki, ale chcą pracować dla nas, dla naszych...". Nie skończyła, bo przeszkodziła jej w tym Józefa Hrynkiewicz, mówią niesławne: "niech jadą".
Teraz portal Codziennik Feministyczny przypomina jej wywiad dla serwisu Prawy.pl, którego udzieliła w 2014 roku. Hrynkiewicz zabrała głos między innymi ws. przemocy wobec kobiet, homoseksualistów czy feminizmu.
Z wywiadu możemy dowiedzieć się, że geje chcą adopcji dzieci, bo "dziecko może być zabawką seksualną". Mówi o tym na podstawie "podeptania zasad moralnych i rozwiązłości", której mają dopuszczać się homoseksualiści. "No to przypuszczam, że między innymi po to są te dzieci" – puentuje Hrynkiewicz. Przypomina, że rodziną jest związek kobiety i mężczyzny, w którym rodzi się dziecko. A jeśli jest to związek bezpłodny, którym z założenia jest relacja homoseksualna, to "nie ma tam żadnej rodziny".
Dalej mówi, że skoro związki homoseksualne trwają średnio około dwóch lat (wysnuwa to na podstawie "badań"), to dziecko nie może być w nich wychowywane, bo "tam nikt nie ma zobowiązań, nie ma poczucia bezpieczeństwa". "Jakie stosunki między pokoleniami mogą tworzyć się w grupach, które są zawiązane tylko po to, żeby zaspokajać swoje popędy seksualne?" – pyta Hrynkiewicz.
Mówi również na temat gender, że "oni" niewiele chcą, tylko walczą z pedofilią w Kościele. Ale, że w Kościele jej zdaniem pedofilii jest "jeden promil", to znaczy, że nie walczą z pedofilią jako taką, bo Kościół ma w pedofilii najmniejszy udział.
Zdaniem Hrynkiewicz, "ideologia gender radykalnego feminizmu", jak ją nazywa, najbardziej nienawidzi rodziny, która jest bardzo ważną strukturą i kościoła, który się gender sprzeciwia. Dalej streszcza ideologię gender w słowach: "Jak dojdę do wniosku, że dzisiaj czuję się mężczyzną to będę mężczyzną, a jak przyjdzie mi do głowy za rok czy dwa, że będę kobietą, to będę kobietą".
Na temat środków antykoncepcyjnych ma jednoznaczne stanowisko. Jej zdaniem, jeśli uderzamy w funkcję prokreacyjną kobiety, to "uderzamy w małżeństwo". Bo ono, jak wiadomo, z założenia powstaje po to, by rodziły się dzieci. Więcej opinii posłanki Hrynkiewicz na temat ideologii gender i feminizmu można posłuchać poniżej.