
Reklama.
Odnaleziono ciało, ale okoliczności, w jakich doszło do tego odkrycia, nie są znane. Krzysztof Jackowski, znany polski jasnowidz, twierdzi, że to on wskazał policjantom, gdzie powinni szukać zwłok. W sprawę nie zaangażował się sam z siebie: o pomoc poprosiła go zrozpaczona kobieta, która przyniosła mu zdjęcie i koszulę zaginionego.
"Ja wyczułem, że mężczyzna był mocno pijany" – opowiada Krzysztof Jackowski. Potem jasnowidz wskazał miejsce na skraju lasu, gdzie "wyczuł" energię zaginionego. Jednak przeszukanie tego terenu nie przyniosło rezultatu. Wtedy jasnowidz wskazał kolejne miejsce – na polanie, obok dwóch małych stawów. Tam odnaleziono ciało zaginionego 42-latka.
Policja nie chce odpowiedzieć na pytanie, czy odnalazła zwłoki dzięki jasnowidzeniu Jackowskiego. – Nie mogę ani potwierdzić, ani zaprzeczyć, że ciało mężczyzny znaleziono dzięki wskazówkom jasnowidza – powiedział redakcji "Dziennika Bałtyckiego" Sylwester Suchomski z tucholskiej policji.
źródło: "Dziennik Bałtycki"