
Obiektywizm w mediach - to jeden z głównych tematów wywiadu, jakiego Jacek Kurski udzielił "Rzeczpospolitej". Okazuje się, że żadne medium nie jest obiektywne, nawet TVP (!), ale dziennikarze telewizji publicznej nie robią rządowej propagandy. Pojawia się jednak iskierka nadziei.
REKLAMA
– Zobowiązuję swoich dziennikarzy, żeby starali się robić informację maksymalnie rzetelną i obiektywną. Nie zawsze wszystko wychodzi, natomiast zdecydowanie odradzam dziennikarzom TVP, zwłaszcza tym, którzy mogliby mieć takie inklinacje, robienie propagandy. Bo propaganda, która żywi się fikcją, jest oderwana od faktów, prawdy i realiów staje się kontrskuteczną antypropagandą. – powiedział Jacek Kurski, choć jak widać sami zainteresowani nie przyjmują rad swojego prezesa do serca. Dodaje także, że to co robi TVP nie jest propagandą, a odczytywanym przez widzów "komponentem pluralizmu".
Jednak pojawiło się jedno zdanie, które udowadnia, że prezes TVP dostrzega skrawki rzeczywistości taką jaka ona jest, zachowując przy tym ostatnie resztki samokrytycyzmu. – Nie ma żadnego obiektywnego medium. Nie jest obiektywna telewizja Polsat, nie jest obiektywna w szczególności telewizja TVN, nie jest też w pełni obiektywna telewizja publiczna. – stwierdził Kurski, a wywód na temat obiektywizmu w mediach zakończył stwierdzeniem o jego nierealności i potrzebach widzów, którzy od mediów wymagają "wyrazistej tożsamości".
Teraz pozostało czekać, aż przekaz prezesa telewizji publicznej dotrze do newsroomów w budynku na Placu Powstańców w Warszawie. Być może niedługo będziemy świadkami prawdziwe dobrej zmiany w mediach publicznych.
źródło: rp.pl
