Do tragicznego wypadku doszło w ukraińskim Charkowie. Lexus prowadzony przez Olgę Zajcewą staranował pieszych na chodniku. Zginęło pięć osób.
Do tragicznego wypadku doszło w ukraińskim Charkowie. Lexus prowadzony przez Olgę Zajcewą staranował pieszych na chodniku. Zginęło pięć osób. Screen UA1+1/x-news

Miliarder Wasyl Zajcew robi wszystko, by jego córka nie poszła do więzienia. Chodzi o wypadek, do którego kilka dni temu doszło w ukraińskim Charkowie. 20-letnia Olena Zajcewa rozjechała pieszych na chodniku, w wyniku czego śmierć poniosło pięć osób, w tym kobieta w zaawansowanej ciąży, a kolejnych sześć zostało rannych.

REKLAMA
Zajcewa przejechała na czerwonym świetle, po czym odbiła się od innego samochodu i staranowała ludzi stojących na chodniku. Według informacji, które podaje ukraińska stacja telewizyjna "Wiesti", Wasyl Zajcew rozpoczął negocjacje finansowe z rodzinami ofiar. Ma im oferować 1,24 miliona euro rekompensaty, by tylko nie zeznawali w sądzie przeciwko sprawczyni wypadku. Gdyby zdecydowali się przyjąć pieniądze, Zajcewa miałaby szansę uniknąć kary 10 lat więzienia. Według mecenasa Iwana Libermana, wypowiadającego się dla "Wiesti", pieniądze mogą zamknąć wiele ust. Dodaje, że za tak wysokie sumy bliscy ofiar mogą się ugiąć i nie wnieść oskarżenia.
Kobieta miała być już wcześniej karana za przekraczanie prędkości i jazdę na czerwonym świetle. Za wcześniejsze łamanie zasad ruchu drogowego miała być jednak na Ukrainie karana mandatami o równowartości 35-70 zł. Tym razem jednak wydawało się, że nie uniknie odpowiedzialności. Media obiegły jej zdjęcia przed sądem, na których zapłakana wyraża skruchę. Łzy nie zrobiły jednak wrażenia na sądzie, na razie Ukrainka jest tymczasowo aresztowana na dwa miesiące.
Zajcewa powiedziała, ze jest jej przykro z powodu tego, co się stało i że ma nadzieję, że rodziny ofiar pozwolą jej tacie sobie pomóc. Według gazety "Daily Mail", córka miliardera podczas wizyty w sądzie miała na sobie buty za około 1200 euro od hiszpańskiego projektanta Balenciaga. To pięć razy więcej, niż wynosi przeciętna pensja na Ukrainie.
źródło: "The independent"