Tydzień temu
Onet.pl opublikował ważny tekst o
mobbingu w krakowskiej Żandarmerii Wojskowej. Opisano, jak wyglądała
praca szeregowej Ewy. Już po tygodniu od wstąpienia do krakowskiej jednostki Żandarmerii Wojskowej zaczęła być szykanowana. Wielogodzinne dyżury dzień po dniu, wyrabianie dokumentów, które już za miesiąc będą nieaktualne, polecenie stawienia się na służbę o 4 rano, choć życie jednostki zaczyna się o 6 – to tylko niektóre z wielu objawów z jednej strony bałaganu w krakowskiej jednostce, a z drugiej – kompletnego braku kontroli nad nią przez Ministerstwo Obrony.