
Najstarsze polskie wydawnictwo zostało postawione w stan likwidacji. Ossolineum stara się ratować minister kultury Bogdan Zdrojewski. Czy to początek końca polskiej kultury?
– Nie ma potrzeby dramatyzowania. Nie znika fundacja Fundacja Zakład Narodowy im. Ossolińskich, tylko komercyjna spółka, która poniosła klęskę na rynku wydawniczym. Fundacja Ossolińskich jest dotowana z budżetu państwa i wspaniale działa – uspokaja w rozmowie z na ten temat Grzegorz Gauden, dyrektor Instytutu Książki. – Najważniejsze, aby uratować cenne dla kultury narodowej składniki majątku wydawnictwa, przede wszystkim nieocenioną, niezwykłą serię wydawniczą Biblioteka Narodowa. Ważna jest też unikalna nazwa zawierając w sobie nazwisko Ossolińskich, którą przejmie Fundacja, a sfinansuje to Minister Bogdan Zdrojewski.
Minister Bogdan Zdrojewski będzie dążył do stworzenia systemowego rozwiązania, które umożliwi kontynuowanie w sposób niekomercyjny najistotniejszych dla kultury narodowej serii wydawniczych Ossolineum.Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Bogdan Zdrojewski podjął w ubiegłym tygodniu decyzję o przeznaczeniu 600 tys. zł na wykupienie praw do znaku towarowego Wydawnictwa Ossolineum od Zakładu Narodowego im. Ossolińskich – Wydawnictwo Sp. z o.o. Celem działań podjętych przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego jest ochrona najcenniejszych dla dziedzictwa narodowego wartości niematerialnych Wydawnictwa, tj. nazwy i znaku „Zakład Narodowy im. Ossolińskich - Wydawnictwo” oraz serii wydawniczych, w tym jednej z najważniejszych w polskim dorobku - „Biblioteka Narodowa”. Jednocześnie przypominamy, iż Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego wielokrotnie udzielało dodatkowego wsparcia finansowego dla Zakładu Narodowego im. Ossolińskich, w tym m.in. na spłatę dotychczasowego zadłużenia Wydawnictwa.
