
Marcin Meller w felietonie dla najnowszego "Newsweeka" komentuje sprawę internetowych wpisów prezentera TVP Michała Adamczyka. Dziwi się, dlaczego sugestie dziennikarza względem Władysława Bartoszewskiego kogokolwiek jeszcze oburzają. "Dawne zasady współżycia społecznego, normy przyzwoitości i prawdy przestały obowiązywać" – stwierdza.
To co wcześniej można było sobie poczytać w komentarzach pod tekstami na portalach braci Karnowskich czy Tomasza Sakiewicza teraz będzie mile widziane przez nową władzę. Prosimy głośno i bez krępacji. I śmielej towarzysze! Zbyt długo kisiliście swą żółć niepomierną, niech się teraz leje szeroko na wszystkich, których nazwiemy zdrajcami. Niech wam ulży.
