"Tak właśnie kończy się wykorzystywanie tragedi śmierci Pana
Piotra S. przez #totalnych i ich medialnych pomagierów" (pisownia oryginalna - red.) – napisał na Twitterze wysoko postawiony
Joachim Brudziński. Choć nie ma żadnych informacji na temat motywacji mężczyzny, który podpalił się dziś przed sądem, członek PiS jest przekonany, że ma to związek z samopodpaleniem Piotra S. w proteście wobec polityki jego partii. Do tej tragedii doszło 19 października przed Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie, a Piotr S. zmarł po 10 dniach w wyniku ciężkich obrażeń.