Biuro Lampart Group opublikowało w internecie film, który ma rzucać nowe światło na zaginięcie Iwony Wieczorek. Prywatni detektywi twierdzą, że zagadkę można było rozwiązać w ciągu kilku tygodni. Nie minęła doba, a do tych informacji odniosła się Prokuratura Okręgowa w Gdańsku, która prowadzi sprawę.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
Prokuratura twierdzi, że materiał który udostępniło biuro Lampart Group, został zweryfikowany i nie wskazuje na związki wskazanych przez detektywów osób z zaginięciem Iwony Wieczorek.
Detektywi przedstawili na filmie teorię ws. zaginięcia Iwony Wieczorek. Według detektywów, w sprawę mogą być zamieszani pracownicy firmy sprzątającej. Auto pracowników mogło znaleźć się w okolicy miejsca, gdzie ostatnio widziano Wieczorek. Snują również hipotezę, że wśród worków na śmieci można zobaczyć ciało kobiety, ma to być widać na filmie. Biuro Lampart Group przekazało zgromadzone materiały Prokuraturze Okręgowej w Gdańsku.
"O godzinie 5:01 samochód zatrzymał się w zatoczce autobusowej. Na workach ze śmieciami dostrzegliśmy jednego z mężczyzn. Nie tylko jego. Po nałożeniu specjalistycznych filtrów okazało się, że było tam również ciało zaginionej 19-latki. Pojazd kontynuował niewytyczoną trasę i skręcił w ścieżkę prowadzącą na nieuczęszczany teren, na którym znajdują się kanały burzowe. Na monitoringu pojawił się 16 minut później. To za mało, aby mężczyźni mogli się pozbyć ciała w sposób inny, niż tylko wrzucając je do kanału" – tłumaczyło Lampart Group na filmie, który można zobaczyć tutaj.
W ocenie Prokuratury Okręgowej w Gdańsku nie jest to żaden przełom w sprawie. "Z treści pisma, przy których przekazała materiał wynika, że nie jest to własna analiza Agencji. Materiały te zostały przekazane jej anonimowo" – czytamy w komunikacie prokuratury. W opinii prokuratury, szczegółowa analiza treści materiałów wykazała, że to jedynie powielenie informacji, które znalazły się w policyjnej analizie z 2015 roku. Jak informują gdańscy śledczy, prokuratura zweryfikowała materiał i nie ma związku pomiędzy osobami w nim wskazanymi a zaginięciem Iwony Wieczorek.