
To szokującego przypadku dosłownego piractwa drogowego doszło w środę w Łopienniku Górnym pod Lublinem. Zapolowano tam na małżeństwo, które przewoziło dużą sumę pieniędzy. W tym celu przestępcy najpierw doprowadzili do czołowego zderzenia, a następnie pobili kierowcę i go okradli. Cudem cało z tej sytuacji wyszła partnerka poszkodowanego.
REKLAMA
W maleńkim Łopienniku Górnym w środowy poranek doszło do scen, jak z gangsterskich filmów, czy serii gier GTA. Działający na Lubelszczyźnie złodzieje byli naprawdę równie zuchwali, co bohaterowie tego typu produkcji. "W audi, którym podróżował mężczyzna wraz z żoną uderzył jadący z przeciwka osobowy mercedes. Chwilę później za rozbitym samochodem małżeństwa zatrzymał się renault, z którego wybiegło kilku mężczyzn. Pobili mężczyznę a następnie zabrali mu torbę z pieniędzmi" – relacjonuje na swoich stronach lubelska policja.
Ze wstępnych informacji napływających spod Lublina wynika, że ofiary prawdopodobnie nie były wybrane przypadkowo. W skradzionej z audi torbie miała znajdować się gotówka w różnych walutach z kantoru prowadzonego przez okradzione małżeństwo.
Śledczy postanowili bardzo szybko dać rozgłos porannym wydarzeniom nie tylko ze względu na spektakularny przebieg przestępstwa. Wciąż trwa pościg i policjanci liczą na wsparcie zwykłych ludzi, którzy mogą natknąć się na sprawców. Poinformowano, że złodzieje-piraci drogowi nie podróżują już renault laguna, którym działali rano. To auto zostało porzucone w Łopienniku Nadrzecznym i teraz funkcjonariusze skupiają się na poszukiwaniu srebrnej mazdy mazdy i granatowego mercedes kombi "z charakterystycznymi srebrnymi listwami na bokach".
[i]źródło: Policja Lubelska
