
Reklama.
W czwartek KRS zdecydowała, że ponownie rozpatrzy sprawę powołania 255 asesorów spośród 265, co do których pod koniec października wyraziła sprzeciw. Rada zdecydowała o zastosowaniu wobec nich przepisu mówiącego, że "w przypadku ujawnienia nowych okoliczności, dotyczących osoby wskazanej we wniosku o powołanie do pełnienia urzędu sędziego albo asesora sądowego, Rada może z urzędu lub na wniosek uczestnika postępowania ponownie rozpatrzyć sprawę". Z taką okoliczność, KRS uznała uzupełnienie przez kandydatów wymaganych dokumentów (zaświadczeń lekarskich i psychologicznych).
Co do pozostałych asesorów, część z nich nie złożyła brakujących dokumentów, a wobec części pojawiły się rozbieżności interpretacyjne dotyczące odbycia przez nich aplikacji sędziowskiej.
Przypomnijmy, że pod koniec października KRS nie powołała na stanowiska asesorów sądowych kandydatów, których zgłosił minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro. Oczywiście, decyzja ta spotkała się z ogromnym sprzeciwem Ministerstwa Sprawiedliwości i polityków Prawa i Sprawiedliwości. Jak widać po piątkowej decyzji, coś zaczyna się jednak zmieniać. Po czasie, gdy Rada głośno sprzeciwiała się decyzjom Ziobry, teraz da się zauważyć zmiękczenie stanowiska. Czyżby już wszystko zostało przesądzone?
źródło: rp.pl