Dziennik "Fakt" informuje dziś, że Jarosław Kaczyński bardzo cierpi. Zwyrodnienie stawu kolanowego ma mu tak bardzo doskwierać, że choćby działy się najważniejsze sprawy polityczne, to i tak jest wczesnym popołudniem wożony przez ochronę do
szpitala. Tam mają się nim zajmować zaufani
lekarze. Lider
Prawa i Sprawiedliwości ma jednak według informacji, które podaje gazeta, nie stosować się do zaleceń medyków. Te są ponoć jednoznaczne: Kaczyński musi przejść operację. Tylko, że oznaczałaby ona długą przerwę w działalności
politycznej, gdyż prezes PiS nie mógłby chodzić. Kaczyński nie chce o tym słyszeć, jakby wciąż wierzył, że wystarczą doraźne zabiegi i wizyty w szpitalu.