Przedstawiciele organizacji Lublin Przeciw Myśliwym oraz mieszkańcy próbowali zablokować polowanie organizowane przez jedno z kół łowieckich w Lubartowie na Lubelszczyźnie. Padło wiele obraźliwych słów, jedna z ekolożek była zaczepiana, na miejscu zjawiła się policja. Wszystko nagrano.
Nerwowo zrobiło się w chwili, kiedy uczestnikom polowania protestujący wypomnieli, że nie zostało ono wcześniej zgłoszone, a teren nie był odpowiednio oznaczony.
"Baranie, nie widzisz tu polowania?", "Czy ta twoja matka, co cię urodziła, to miała wszystkie klepki" – to tylko niektóre z wypowiedzi, które padły. W pewnym momencie jeden z myśliwych nie wytrzymał i zaczął zaczepiać protestującą. – A ten kolczyk, to co on mówi? O czym on świadczy? – dopytywał się, po czym kontynuował: – To tylko tu ma pani takie rzeczy czy jeszcze gdzieś? Pytam się, ciekawy jestem. Podobają mi się takie rzeczy.