
Jeszcze niedawno przy Nowogrodzkiej gorąco liczono na to, że Austria będzie pierwszym krajem Zachodu, który przyłączy się do "dobrej zmiany". Mówiono między innymi o tym, że Austriacy będą współtworzyli słynne Trójmorze. Jednak wbrew oczekiwaniom ostatnich wyborów wcale nie wygrali populiści, a dziś w Wiedniu dobitnie przypomniano, iż Austria należy do zupełnie innego świata niż tylko geograficznie bliskie jej państwa tzw. nowej UE.
REKLAMA
We wtorek austriacki Trybunał Konstytucyjny wydał bowiem długo oczekiwany wyrok w sprawie małżeństw homoseksualnych. Sędziowie uznali, iż przepisy ograniczające możliwość zawarcia małżeństwa przez osoby tej samej płci są sprzeczne z austriacką konstytucją i dali prawodawcom czas do początku 2019 roku na zmianę ustaw.
Dotąd osoby homoseksualne mogły w Austrii zawierać jedynie związki partnerskie. Kto nadal będzie wolał skorzystać tylko z takiego rozwiązania, ten nadal będzie miał taką możliwość. Co więcej, austriaccy stróże porządku konstytucyjnego uznali, iż możliwość zawarcia związku partnerskiego zamiast małżeństwa powinna przysługiwać także parom heteroseksualnym.
Jak informowaliśmy w naTemat, kilka miesięcy temu podobne rozstrzygnięcia w sprawie legalizacji małżeństw jednopłciowych zapadły w Niemczech, gdzie również długo zwlekano ze zrównaniem praw par homoseksualnych i heteroseksualnych. Za Odrą taką decyzję podjęto, gdy kanclerz Angela Merkel nagłą legalizacją "Ehe für alle" odebrała konkurentom z lewicy najpotężniejszą broń w tegorocznej kampanii wyborczej.
źródło: "Kurier"
