Radosław Śmigulski został nowym szefem PISF-u.
Radosław Śmigulski został nowym szefem PISF-u. Fot. twitter.com/mkidn

Piotr Gliński wreszcie podjął decyzję co do nowego szefa Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Został nim Radosław Śmigulski – najbardziej kontrowersyjny ze zgłoszonych kandydatów. Jego kandydatura spotkała się ze zdecydowanym sprzeciwem środowiska filmowego.

REKLAMA
Po kilkutygodniowym sporze o nowego szefa PISF-u wreszcie wszystko wiadomo. Nowym dyrektorem Instytutu został Radosław Śmigulski, nazywany w środowisku "człowiekiem Mateusza Morawieckiego". Z wykształcenia jest prawnikiem, miał także epizody polityczne – w przeszłości tworzył struktury stowarzyszenia Republikanie. Pracował także w Totalizatorze Sportowym, Agencji Filmowej Telewizji Polskiej oraz w IPN-ie.
Jednak największe kontrowersje budzi jego doświadczenie w przemyśle filmowym. Śmigulski był dyrektorem generalnym agencji Syrena Films. Firma jest koproducentem filmów takich jak "Rewers", "Matka Teresa od kotów" czy "Ciacho", a także producentem i dystrybutorem "Kac Wawa", który został okrzyknięty jednym z najgorszych filmów w historii polskiej kinematografii ostatnich lat.
Środowisko filmowe już jakiś czas temu wyraziło zdecydowany sprzeciw wobec tej kandydatury – Pochopne działania i nierozważny wybór dyrektora PiSF mogą przyczynić się do paraliżu PiSF-u, a co za tym idzie do zniszczenia polskiego kina" - napisali filmowcy w liście skierowanym do Piotra Glińskiego.
Przypomnijmy, że nowe wybory na dyrektora PISF-u zostały ogłoszone po przedterminowym odwołaniu z tego stanowiska Magdaleny Sroki, z nie do końca wyjaśnionych powodów. Nowy szef swoje stanowisko obejmie 8 stycznia 2018 roku.