Kilka miesięcy temu wydawało się, że pierwsza będzie Biała Podlaska. Właśnie tam Jarosław Kaczyński wbijał pierwszą łopatę pod budowę Mieszkań+, a tu okazuje się, że pałeczkę przejął Jarocin. Miasto, które – jako pierwsze w Polsce – przyznało przydziały do 258 mieszkań i zapowiada budowę kolejnych. Lista chętnych do mieszkań jest trzy razy dłuższa i ciągle pojawiają się nowi. I wcale nie są to tylko małżeństwa z dziećmi.
W ubiegłą sobotę w Jarocinie było wielkie wydarzenie. Niczym w serialu "Alternatywy 4" publicznie i z wielką pompą ogłaszano przydział mieszkań. Przyjechały ważne delegacje z wicepremierem Jarosławem Gowinem, ministrem budownictwa Andrzejem Adamczykiem i wojewodą wielkopolskim na czele. – Chciałbym bardzo serdecznie pogratulować wszystkim mieszkańcom Jarocina, że jesteście państwo liderami w skali całej Polski – mówił Jarosław Gowin.
"Premier i minister w Jarocinie w tym samym czasie. Tego chyba nigdy w historii Jarocina nie było" – szybko zareagowali niektórzy mieszkańcy w internecie.
Nie tylko dla Jarocina było to ważne wydarzenie, ale również w skali kraju – dzięki niemu wszystkie niedowiarki mogą się teraz przekonać, że rządowy program naprawdę jest i naprawdę działa. 258 przydziałów na mieszkania to nie byle co. Kilka tygodni temu ruszyła budowa 108 kolejnych i być może będzie ich jeszcze więcej.
– Na dzień 15 września otrzymaliśmy 730 wniosków. Od tego czasu zaczęliśmy przydzielać mieszkania. Ale cały czas spływają kolejne, również dzisiaj. My nikogo nie odrzucamy. Po prostu dla wszystkich zabrakło mieszkań, dlatego budujemy nowe – zapowiada w rozmowie z naTemat prezes Jarocińskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego (TBS), Jerzy Wolski.
"Sprostaliśmy oczekiwaniom społeczeństwa"
Można powiedzieć, że w tym względzie w Jarocinie szykuje się prawdziwy rozmach. – Złożyliśmy wniosek do BGK Nieruchomości o przydział kolejnych środków na budowę kolejnych 240 mieszkań. Na 170 mieszkań mamy już dokumentację i pozwolenia na budowę. Jeśli środki zostaną przyznane w przyszłym roku, to w przyszłym roku ogłosimy przetargi na kolejne mieszkania – słyszę.
Brzmi jak sukces i wielki hit. W każdym razie burmistrz miasta doczekał się zaszczytów i wielu podziękowań dozgonnie wdzięcznych ludzi. Tu więcej pisaliśmy o jego przeszłości, i o tym, jak dwa lata temu chciano go odwołać. Teraz pewnie nikt by nie śmiał podnosić takiego tematu. "Niech żyje Ziemia Jarocińska najlepsza w całej Polsce. Niech żyje Adam Pawlicki najlepszy burmistrz w Polsce" – rozlega się w internecie.
– W sobotę ludzie bardzo to przeżywali...Dla zdecydowanej większości to było marzenie życia. W większości to osoby, które nie mają zdolności kredytowej, żeby kupić mieszkanie na rynku. Dla nich to jedyna możliwość uzyskania czterech kątów. A dla nas to ważne, że jako samorząd potrafiliśmy stanąć na wyżynach i sprostać oczekiwaniom naszego lokalnego społeczeństwa, które jak widać bardzo czekało na tego typu mieszkania – mówi prezes TBS.
Cóż...sprawa obudziła też zazdrość, w niektórych kręgach.
11-12 zł za metr kwadratowy
Budynki mają 3 kondygnacje, powstają w 3 lokalizacjach. Mieszkania są w dwóch metrażach – 35 i 55 metrów i mają odpowiednio 2 i 3 pokoje. Pierwsze znajdują się na parterze i pierwszym piętrze, drugie – na poddaszu. Czynsz ma wynosić 11-12 zł za metr kwadratowy. Wykończenie "pod klucz". "Podłogi wyłożone panelami podłogowymi, płytkami, wyposażona w pełni łazienka, aneks kuchenny z kuchenką gazową, kotłem dwufunkcyjnym, szafką ze zlewem. Parking ogólnodostępny przy budynki. Indywidualne umowy na media" – informuje oficjalna strona jarocinbuduje.pl, do której odsyła nas prezes.
Są także aktualne zdjęcia z placu budowy, bo pierwsi mieszkańcy wprowadzą się dopiero na wiosnę. Prace idą pełną parą i tylko niektórzy zastanawiają się, skąd na to pieniądze.
"W związku partnerskim i nie tylko"
I teraz najważniejsze – kto dostał te mieszkania? Jak słyszę – adresowane są głównie dla rodzin z dziećmi od 0 do 15 lat. Szczęśliwcy najczęściej to model 2+1 oraz 2+2. I tu, można uznać, upieczono dwie przeczenie na jednym ogniu. Prezes Wolski mówi, że celowo znaleziono takie rozwiązanie. – Wybraliśmy lokalizacje w pobliżu placówek oświatowych. Z jednej strony chcemy zaspokoić potrzeby mieszkaniowe. A z drugiej strony chcemy ratować placówki oświatowe, które poza terenem miasta, w pobliżu miejscowości wiejskich, są zagrożone niżem demograficznym – mówi.
Bloki powstają na obrzeżach miasta, jedna lokalizacja jest na terenie wiejskim – od Jarocina to jakieś 3 kilometry, ale w pobliżu dwóch szkół i przedszkoli. – Tam są boiska, place zabaw. Jest cała infrastruktura potrzebna, żeby normalnie funkcjonować – zachwala prezes.
Czytam w internecie, że z mieszkań skorzystają też Polacy, wracający z zagranicy, co nie wszystkim się podoba. – To prawda – potwierdza prezes. Są cztery takie rodziny, głównie z Wielkiej Brytanii, które mają wrócić do Polski na stałe na początku roku i które już otrzymały przydział. – Są też mieszkańcy Jarocina lub osoby, które kiedyś stąd wyjechały, ale osiedliły się w Wielkopolsce. Są single i osoby starsze. Są osoby młode, które żyją w związku partnerskim. Są też starsi, rodziny z osobami niepełnosprawnymi, dla których są przygotowane lokale na parterze. Nie chcieliśmy, żeby było to odbierane, że mieszkania są tylko dla rodzin, choć one dominują. Nie muszą to być jednak rodziny sformalizowane – zastrzega Jerzy Wolski.
"Żeby zmotywować ludzi..."
Co zdecydowało, że właśnie te osoby zostały wybrane spośród ponad 700? – Kryteria ekonomiczne. Dla rodziny, która ubiegała się o mieszkanie 55 metrów, dochód nie mógł być niższy niż 3 tys. zł. Do dochodu liczymy wszystkie zasiłki. I stawiamy warunek, że przynajmniej jedna osoba z rodziny musi mieć umowę o pracę – tłumaczy prezes.
Na koniec mocno mnie zaskakuje. Jak sam przyznaje, nie brano pod uwagę osób, które są wyłącznie na garnuszku opieki społecznej: – Chodziło też o to, żeby zmotywować ludzi, żeby zaczęli pracować. Jak chcą się ubiegać o mieszkanie, to trzeba pracować i płacić podatki.
I takie podejście na pewno wielu się spodoba.
Reklama.
jarocinskabuduje.pl
"W każdym z budynków na każdej z kondygnacji zaprojektowano lokale mieszkalne zawierające: wiatrołap, pomieszczenie gospodarcze, łazienkę, korytarz, pokój dzienny z aneksem kuchennym oraz dwie sypialnie w przypadku lokali mieszkalnych parteru i I piętra (mieszkania o powierzchni 55,10m2) oraz jedną sypialnię w przypadku lokalu mieszkalnego poddaszowego (mieszkania o powierzchni 35,60m2)". Czytaj więcej