
Rekonstrukcja rządu rozgrzała emocje po obu stronach polskiej sceny politycznej. I gdy wielu zwolenników "dobrej zmiany" zaciera ręce z powodu braku zmian w składzie gabinetu, to opozycja krytykuje decyzje prezydenta i premiera, mówiąc o szopce. Szczególnie ostrą opinią na temat rekonstrukcji rządu podzielił się były prezydent Lech Wałęsa.
REKLAMA
Czego się spodziewano? Według nieoficjalnych informacji miało dziś dojść do dymisji przynajmniej kilku ministrów. Stanowiska miało stracić paru polityków chyba najmniej popularnych pośród zwolenników opozycji: Waszczykowski, Szyszko i Macierewicz. A co się okazało? Cały gabinet Beaty Szydło pozostał bez zmian, jedynie Morawiecki został premierem, a Szydło jego zastępcą.
Opozycja kpi. Nawiązując do słów prezydenta, który podczas uroczystości mówił o choince i nadchodzących świętach drwi o szopce z rekonstrukcją w tle. Gdy jednak niektórzy się śmieją, inni obrażają. Pod szczególnie ostrą wypowiedzią podpisał się Lech Wałęsa, który napisał, że "cyrk ten sam, tylko małpy zamieniły się miejscami".
