
Poseł Krystyna Pawłowicz (PiS) nie przebiera w słowach. Bardzo negatywnie ocenia zaangażowanie swojej siostry, Elżbiety, w działania Komitetu Obrony Demokracji. Nie podoba jej się zwłaszcza to, że siostra zorganizowała zbiórkę pieniędzy na Mateusza Kijowskiego, byłego działacza organizacji. "Modlę się za nią" – mówi "Super Expressowi".
REKLAMA
Krystyna i Elżbieta Pawłowicz to siostry, które stoją po dwóch stronach politycznej barykady. Krystyna to posłanka PiS, Elżbieta działa w opozycji, w tym wspiera Mateusza Kijowskiego. W wywiadzie dla naTemat były lider KOD skarżył się na to, że jego sytuacja finansowa jest bardzo zła, bo nikt nie chce go zatrudnić ze strachu przed PiS. Mówił, że zakupy spożywcze robią mu znajomi. Wtedy Elżbieta Pawłowicz zorganizowała zbiórkę pieniędzy na jego potrzeby, a Kijowski ogłosił, że został zatrudniony przez osoby, które na niego wpłacają.
O opinię na temat działalności Elżbiety "Super Express" zapytał poseł Krystynę Pawłowicz. "Modlę się za moją siostrę. Przykro mi, żal mi jej" – powiedziała poseł PiS. "Żal, że w takim towarzystwie musi się obracać" – dodała Krystyna Pawłowicz. Zwróciła się także do Kijowskiego. "A do Kijowskiego apeluję: leniu śmierdzący, do roboty! Moja siostra nie powinna pomagać temu leniowi. Wstydzę się za siostrę" – powiedziała poseł Krystyna Pawłowicz.
Elżbieta Pawłowicz konsekwentnie odmawia komentowania w mediach działań siostry z PiS.
źródło: onet.pl
