Rzeczniczka Departamentu Stanu USA Heather Nauert na wtorkowej konferencji prasowej poinformowała, że amerykańska administracja krytycznie patrzy na karę, którą polskie władze nałożyły na TVN24 za relacjonowanie wydarzeń z 16 grudnia 2016 roku.
Rzeczniczka Departamentu Stanu USA Heather Nauert na wtorkowej konferencji prasowej poinformowała, że amerykańska administracja krytycznie patrzy na karę, którą polskie władze nałożyły na TVN24 za relacjonowanie wydarzeń z 16 grudnia 2016 roku. Fot. State.gov
Reklama.
– Wolne i niezależne media są niezbędne dla silnej demokracji – oznajmiła przed amerykańskim dziennikarzami i korespondentami z całego świata rzeczniczka Departamentu Stanu USA Heather Nauert. Zaledwie kilkadziesiąt godzin po nałożeniu przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji kary na TVN24 za relacjonowanie wydarzeń z 16 grudnia 2016 roku amerykańska administracja postanowiła stanowczo zabrać głos w tej sprawie.
Nie skończyło się tylko na słowach, które padły podczas konferencji Nauert. Departament Stanu USA opublikował także oficjalny komunikat na temat tego, co spotkało stację TVN24 ze strony polskich władz. Czytamy w nim, że Stany Zjednoczone wyrażają zaniepokojenie decyzją KRRiT, gdyż "zdaje się ona podważać wolność mediów". Amerykanie zaznaczają, że ma to miejsce w "demokratyczne Polsce", która wciąż cieszy się statusem "bliskiego sojusznika USA". Dlatego Departament Stanu ma nadzieję, iż polska demokracja będzie na tyle silna, by zapewnić prawidłowe funkcjonowanie demokratycznych instytucji.
Jak wspomniano, dokładnie taki scenariusz rządowi Prawa i Sprawiedliwości w sprawie konfliktu z TVN24 wróżył w rozmowie z naTemat dziennikarz i publicysta Jacek Żakowski. –
Waszyngton doskonale zdaje sobie sprawę z tego, co dzieje się w Polsce i jestem przekonany, że władze USA będą teraz mocno pomagały właścicielom TVN w konflikcie z "dobrą zmianą". Zarówno Scripps Networks Interactive, jak i przejmujący ich inwestorzy z Discovery Communications z pewnością mogą liczyć na silne wsparcie – ocenił.
Jacek Żakowski przestrzegał jednak, iż amerykańskie wsparcie dla TVN może oznaczać kłopoty dla innych niezależnych mediów. – Jeśli TVN się dzięki temu obroni, to trzeba mieć świadomość, że te represje zostaną skierowane w inną stronę... – stwierdził.
źródło: State.gov