Minęło kilka tygodni i o zmutowanym wirusie znów głośno w brytyjskich mediach. Bo, o tym, że Brytyjczycy ostrzegają, piszą nawet gazety w Australii. "Brytyjczykom zalecono podawanie zwiększonej dawki witaminy C, a National Health Service szykuje miejsca w szpitalach na wybuch epidemii" – czytamy w
"Australian". Gazeta pisze, że przed grypą ostrzegą też telewizje śniadaniowe, wszyscy powołują się na prof. Roberta Dingwalla z Nottingham Trent University, który twierdzi, że w 1969 roku podobny wirus, który zaczął się w Hongkongu, zabił ponad milion ludzi na świecie.