Podobnie niewinny filmik na Twitterze podsumował portal wPolityce.pl. "Coś okropnego! Tusk chciał się popisać umiejętnościami piłkarskimi, a... uderzył piłką psa” – czytamy. "Co na to obrońcy praw zwierząt?” – lamentuje portal braci Karnowskich.
"Nie ma to jak skromność. Amator porównuje się do jednego z najlepszych piłkarzy świata. A co z pieskiem? Czyżby los biednego zwierzaka w ogóle nie zaprzątał mu głowy? Doprawdy, trudno zrozumieć jego zachowanie" – napisał autor notki.