Przecieramy oczy ze zdumienia. Policja wydała komunikat, w którym wskazała przyczyny ataku kibiców na Jasnej Górze. Okazuje się, że według policji, kibice którzy siłą przegonili demonstrujących wcale nie są winni. Chodzi oczywiście o demonstrujących przedstawicieli Stowarzyszenia Demokratyczna RP, którym "uczestnicy pielgrzymki odebrali transparenty" - czytamy w oficjalnym komunikacie policji.
Co zdenerwowało kiboli, którzy byli na Jasnej Górze u kresu swej kibicowskiej pielgrzymki? Obywatele RP i Demokratyczna RP rozwinęli transparenty z napisami "Chrześcijaństwo to nie nienawiść", "Moją Ojczyzną jest człowieczeństwo" i "Tu są granice przyzwoitości", informowała "Gazeta Wyborcza". Kibice podpalili ich transparenty, a ich samych siłą wygonili z jasnogórskich błoń. Towarzyszył temu stek wyzwisk. Incydent potępił już między innymi kardynał Kazimierz Nycz. Jednak do tej pory nie skomentowali go ojowie paulini z Jasnej Góry.