
Przecieramy oczy ze zdumienia. Policja wydała komunikat, w którym wskazała przyczyny ataku kibiców na Jasnej Górze. Okazuje się, że według policji, kibice którzy siłą przegonili demonstrujących wcale nie są winni. Chodzi oczywiście o demonstrujących przedstawicieli Stowarzyszenia Demokratyczna RP, którym "uczestnicy pielgrzymki odebrali transparenty" - czytamy w oficjalnym komunikacie policji.
REKLAMA
"Przyczyną zakłócenia podczas X pielgrzymki kibiców było celowe dążenie do konfrontacji uczestników jednej ze stron" – poinformowała policja na swojej stronie internetowej. "Osoby, które uczestniczyły w jednym ze zgromadzeń, po jego zakończeniu przemieściły się na jasnogórskie błonia, gdzie weszły w tłum kibiców i rozwinęły transparenty" – czytamy. Chodzi oczywiście o demonstrujących przedstawicieli Stowarzyszenia Demokratyczna RP, którym – jak czytamy... "uczestnicy pielgrzymki odebrali transparenty". Cały komunikat policji można przeczytać tutaj.
Przypomnijmy, dwa dni temu na Jasnej Górze doszło po raz pierwszy do tak bulwersującej sytuacji. Na błoniach klasztornych kibole zaatakowali kilkanaście osób ze Stowarzyszeń Obywatele RP i Demokratyczna RP.
Co zdenerwowało kiboli, którzy byli na Jasnej Górze u kresu swej kibicowskiej pielgrzymki? Obywatele RP i Demokratyczna RP rozwinęli transparenty z napisami "Chrześcijaństwo to nie nienawiść", "Moją Ojczyzną jest człowieczeństwo" i "Tu są granice przyzwoitości", informowała "Gazeta Wyborcza". Kibice podpalili ich transparenty, a ich samych siłą wygonili z jasnogórskich błoń. Towarzyszył temu stek wyzwisk. Incydent potępił już między innymi kardynał Kazimierz Nycz. Jednak do tej pory nie skomentowali go ojowie paulini z Jasnej Góry.
źródło: Policja
