
"Wiadomości" pokazały 12 stycznia fragment filmu "Nie Wstydzę Się Jezusa”, w którym wystąpił Robert Lewandowski. Padł zarzut ze strony organizatorów akcji, że fragment filmu z udziałem polskiego piłkarza został ocenzurowany.
REKLAMA
Telewizja Polska miała wyciąć słowa "Nie wstydzę się Jezusa", wypowiedziane przez Roberta Lewandowskiego. Poza tym, oryginalny materiał (z 2012 r.) miał zostać w TVP tak wykadrowany, by ukryć brelok i logo całej akcji – donosi prawicowy portal Pch24.pl, nazywając akcję publicznego nadawcy "moralizowaniem w złym stylu".
Portal wytyka TVP podwójne standardy. Najpierw telewizja publiczna napiętnowała publicystę "Gazety Wyborczej" za jego kpiny ze sportowców przyznających się do wiary (felieton Wojciecha Kuczoka o Dawidzie Kubackim), a teraz "sama zagrała nie fair". TVP skadrowała obraz tak, że nie było widać na dłoniach Lewandowskiego breloka "Nie wstydzę się Jezusa", nie poinformowała także, że materiał pochodzi z kanału "Polonia Christiana" w serwisie YouTube.
Jak czytamy w pch24.pl, film, podobnie jaki inne inicjatywy Stowarzyszenia Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi oraz instytutu jego imienia, powstał dzięki wsparciu darczyńców, a nie z "publicznych środków czy przymusowego płacenia abonamentu". Portal nazywa wprost działania publicznego nadawcy "nieuczciwymi". Czy tak powinna wyglądać "dobra zmiana" w mediach? - puentuje autor artykułu.
źródło: PCh24.pl
