Dziennikarka Dorota Wellman wystąpiła na drogę sądową przeciwko pisarzowi Jackowi Piekarze. Poszło o obraźliwy wpis na Twitterze. Teraz pozwany twierdzi, że bez jego udziału i wiedzy zapadł wyrok, który nakazuje mu zapłatę... prawie pół miliona złotych.
Jak twierdzi Piekara, proces odbył się bez jego wiedzy. – Pisma z sądu są wysyłane na adres, pod którym nigdy nie mieszkałem, nikt ich nigdy nie odbiera – przekonuje w rozmowie z TVP Info. Dodaje, że o wyroku dowiedział się od komornika. Bo wyrok zapadł. Piekara ma rzekomo przeprosić oraz przelać pieniądze na konto jednej z fundacji. Twierdzi, że łącznie to ponad 470 tys. złotych.