Jacek Sasin nie ukrył żadnego majątku, Prokuratura Okręgowa w Warszawie umorzyła śledztwo ws. jego oświadczeń majątkowych. Powód? Brak "znamion czynu zabronionego".
Prokuratura badała 8 oświadczeń majątkowych Sasina z lat 2011-2016. To pokłosie ubiegłorocznych odniesień o tym, że majątkiem posła PiS zainteresowało się CBA. Służby kontrolowały, czy polityk nie ukrył majątku. "Szczególną uwagę zwracano na pożyczki udzielone posłowi" – donosi RMF FM.
Prokuratorzy stwierdzili jednak, że wszystko było w porządku. "Aaliza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie wykazała, by doszło do realizacji znamion czynów zabronionych będących przedmiotem śledztwa" – poinformowali w odpowiedzi dla dziennikarzy stacji.
Wcześniej prokuratura umorzyła inne śledztwo dotyczące Sasina. Chodziło o podejrzenie przyjęcia łapówki, a także finansowania lokalnej działalności PiS przez SKOK Wołomin.