Przez lata utarło się, że Polak najchętniej spędza wczasy na morzem, leżąc na plaży i dbając, aby parasol nie zasłaniał promieni słonecznych. A i to tylko wtedy, gdy w czasie urlopu nie zaplanował akurat remontu mieszkania. Ostatnio zauważalny jest jednak trend na aktywny wypoczynek. Czy podczas tygodniowej wycieczki można nauczyć się gry w tenisa, siatkówkę albo poznać tajniki jogi?
Gdzie na letnie wakacje jeżdżą Polacy? Część z nas, trochę z oszczędności, trochę z sentymentu, na miejsce wypoczynku wciąż wybiera polskie miejscowości. Ale duża grupa naszych rodaków polubiła urlopy za granicą.
– Od wielu lat Polacy najchętniej jeżdżą do Grecji, Hiszpanii, Egiptu i – przede wszystkim – Bułgarii oraz Turcji, które także i w tym roku cieszą się największą popularnością – mówi naTemat Małgorzata Plutecka-Dydoń z Neckermann Polska.
Najwięksi operatorzy turystyczni w Polsce nie posiadają w swoich ofertach wczasów, które skupiają się stricte na sporcie. Nie znaczy to wcale, że temat aktywnego wypoczynku jest przez nich całkowicie bagatelizowany. – W naszym katalogu są informacje o ośrodkach sportowych, znajdujących się w okolicy kurortów, w których wypoczywają nasi wczasowicze. W wybranych kurortach oferujemy także usługi animatorów sportowych – mówi Plutecka-Dydoń.
– Tacy animatorzy odpowiadają za integrację wszystkich gości w kurorcie, poprzez organizację różnego rodzaju imprez sportowych. Wszystko w oczywiście w oparciu o bazę dostępną na miejscu wycieczki – dodaje Krzysztof Majda, menadżer Klubu Aktywnego Wypoczynku Neckermann Polska.
Wakacje ze sportem
Wycieczki na mecze piłkarskie, połączone ze zwiedzaniem miasta, są popularne od bardzo dawna. Także dziś nie ma kłopotu ze znalezieniem kilkunastu pośredników, oferujących zakup wejściówek na największe obiekty w Europie i na Świecie. Popularność innych dyscyplin, jako elementu wypoczynku Polaków rosła, gdy nasi rodacy odnosili w nich sukcesy.
W czasach triumfów Adama Małysza, bardzo popularne stały się wyjazdy na turnieje skoków narciarskich. Nie tylko ta w Zakopanem, ale także zagraniczne skocznie wypełniały się polskimi kibicami. Podobna sytuacja miała miejsce w Formule 1 od momentu, gdy zaczął w niej jeździć Robert Kubica.
Od niedawna dużą popularnością zaczynają się cieszyć wycieczki nie na same imprezy sportowe, ale na wczasy, podczas których głównym punktem programu jest aktywne uprawianie sportu. Wystarczy poświęcić dziesięć minut przed komputerem, aby znaleźć dziesiątki ofert wyjazdów z różnych dyscyplin. Ostatnie sukcesy polskich siatkarzy i Agnieszki Radwańskiej sprawiły, że jak grzyby po deszczu zaczęły pojawiać się wycieczki połączone z zajęciami z tych dwóch dyscyplin.
Tenis, siatkówka
– W naszej rodzinie zawsze spędzaliśmy wakacje w sposób aktywny. Zimą jeździliśmy na narty, w wakacje spędzaliśmy czas na korcie, na wodzie. Ostatnio doszedł do tego także golf. Spędzanie urlopu na plaży też ma jakieś plusy, ale ja zdecydowanie preferuję aktywny wypoczynek – mówi naTemat Piotr Woźniacki, ojciec tenisistki Karoliny Woźniackiej.
– Znam osobiście wiele osób, które preferują aktywny wypoczynek. Niektórzy są w moim wieku, niektórzy nawet starsi. Są wśród nich ludzie zajmujący wysokie stanowiska w administracjach państwowych różnych krajów, a także właściciele prężnie działających biznesów. Oni wszyscy rozumieją, że urlop połączony z uprawianiem sportu to dokonały sposób na regenerację sił. Ludzie wychowani w taki sposób nie wyobrażają sobie później innego stylu wypoczynku – mówi Woźniacki.
Zasadnicze pytanie, gdy myślimy o wczasach połączonych z uprawianiem jakiegoś sportu, brzmi: czy jesteśmy na nich w stanie zdobyć jakieś umiejętności? – Ciężko nauczyć się siatkówki w jeden tydzień, bo jest to bardzo trudna, techniczna dyscyplina. Nie da się ukryć, że łatwiej jest kopnąć piłkę, niż ją odbić, dlatego więcej osób gra w piłkę nożna. Ponadto w Polsce brakuje boisk do siatkówki. Pod tym względem jeszcze długo będziemy gonić inne kraje Europy oraz Brazylię, w której na licznych plażach ludzie grają w niezliczone odmiany siatkówki – mówi naTemat Krzysztof Ignaczak, libero polskiej reprezentacji siatkarzy.
Szybko dodaje: – Zgodnie z powiedzeniem: ruch to zdrowie, uważam, że każda jego forma na wakacjach jest dobra. Po dwóch tygodniach wakacji z siatkówką nie będziemy może atakować jak Bartosz Kurek, ale na pewno przez ten okres jesteśmy w stanie się czegoś nauczyć – mówi Ignaczak.
Wczasy z jogą
Także ci, którzy preferują mniej intensywny sposób aktywnego wypoczynku, znajdą w sieci oferty dla siebie. Na przykład wakacje z jogą. – Organizowane przez nas turnusy to pewien koncept aktywnego spędzania wolnego czasu. Joga doskonale się w to wpisuje. Jest środkiem do zregenerowania sił, przy jednoczesnym poznaniu własnego ciała i umysłu. Naszym uczestnikom dajemy też szanse nauki podstaw sztuki masażu oraz poznania tajników diety wegetariańskiej, także od strony praktycznego jej przygotowania – mówi Paweł Zetchej z portalu wakacjezjoga.pl
W przeciwieństwie do tenisa i siatkówki, do uprawiania jogi nie potrzeba boiska. Wystarczy spokojna okolica w małej miejscowości. – Naszym uczestnikom proponujemy miejsca, które najprościej opisać jako kompletne przeciwieństwo znanych wszystkim kurortów wakacyjnych. Panuje w nich cisza i spokój niezbędny do wypoczynku. Nie ma tam za dużo sklepów, więc najpewniej nie kupimy zbyt wielu pamiątek, ale z całą pewnością są dobrym miejscem do podładowania akumulatorów w czasie urlopu – zapewnia Zetchej.
Jak zatem wyglądają wakacje z jogą? – Organizujemy przeważnie tygodniowe turnusy. To wystarczająco, aby osoba, która nigdy nie uprawiała jogi, mogła poznać jej podstawy. Typowy dzień na naszych wczasach zaczyna się od porannego spaceru, najczęściej jest to nordic walking. Potem posiłek, a po nim pierwsze zajęcia, na których poznajemy różne typy jogi. Drugie zajęcia odbywają się wieczorem i są już stricte zajęciami regeneracyjnymi. Po nich mamy dla naszych gości na zajęcia dodatkowe, w tym roku stawiamy na naukę masażu, ale są też zajęcia z rozwoju osobistego, a także nauka tańca.
Sportowe wakacje dla dzieci
A co z aktywnym wypoczynkiem dla najmłodszych? Obozy sportowe dla dzieci to od dawna bardzo popularna forma kolonii w każdym zakątku Polski.
– Fundacja Karoliny [Woźniackiej – przyp. red.] organizuje wakacje z tenisem dla młodzieży. W tej chwili dzieci przebywają na obozie w Pułtusku, gdzie ćwiczą pod okiem znakomitych trenerów. To doskonały sposób, aby pokazać najmłodszym, że tenis, który oglądają w telewizji, za którym idzie sława i wielkie pieniądze, nie musi być jedynie przyjemnością, ale w przyszłości może stać się ich zawodem – przekonuje Woźniacki.
Znalezienie siatkarskiego obozu dla naszego dziecka też nie powinno stanowić kłopotu. Ciężej byłoby wysłać dziecko na wakacje z jogą, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby zabrać je ze sobą. – Mamy specjalny program przygotowany dla dzieci, dla których przygotowaliśmy w naszych ośrodkach specjalne pokoje zabaw. Rodzice nie muszą zatem martwić się o swoje pociechy podczas ćwiczeń. Są one pod naszą czujną opieką – zapewnia Zetchej.