Zmiany, zmiany, zmiany... Joachim Brudziński, który zastąpił Mariusza Błaszczaka na stanowisku szefa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, musi pogodzić się z tym, że choć dostał posadę w rządzie, to stracił funkcję partyjną. Kierownictwo PiS musiało poszukać nowego szefa komitetu wykonawczego.
REKLAMA
Joachim Brudziński na dobre już rozgościł się w gabinecie ministra spraw wewnętrznych i administracji. Zapewne do czasu ogłoszenia nominacji mało kto sądził, że jedna z najważniejszych osób w Prawie i Sprawiedliwości będzie musiała pożegnać się z ważnym stanowiskiem w strukturach partii. Brudziński przestał być przewodniczącym komitetu wykonawczego PiS. Jak donosi portal gazeta.pl, zastąpi go na tym stanowisku Krzysztof Sobolewski.
Brudziński jako szef komitetu wykonawczego odpowiadał za kampanie wyborcze partii. Jednocześnie jako szef MSWiA mógłby, w ramach nowych przepisów przegłosowanych niedawno przez parlament, zgłaszać kandydatury na komisarzy wyborczych. Żeby nie dopuścić do tak jawnego konfliktu interesów Brudziński w połowie stycznia złożył rezygnację z funkcji partyjnej.
Krzysztof Sobolewski to wieloletni zaufany współpracownik Joachima Brudzińskiego. Od lat zajmował się sprawami organizacyjnymi w siedzibie PiS przy ul. Nowogrodzkiej.
źródło: gazeta.pl
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!