Szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski w poniedziałek spotka się z izraelską ambasador. Będą omawiać wątpliwości dotyczące nowelizacji ustawy o IPN – podała Kancelaria Prezydenta. Chęć rozmowy z Anną Azari na Twitterze wyraził też Stanisław Karczewski. Swoje pięć groszy dorzuciła również Krystyna Pawłowicz.
Podczas obchodów 73. rocznicy wyzwolenia Auschwitz ambasador Izraela zaapelowała o zmianę w przyjętej przez Sejm nowelizacji wprowadzającej m.in. kary za twierdzenie, że istniały "polskie obozy śmierci". "Izrael traktuje ją jak możliwość kary za świadectwo ocalałych z Zagłady" – stwierdziła Anna Azari. Natychmiastowego spotkania ambasadora z premierem Mateuszem Morawieckim zażądał jego izraelski odpowiednik – Beniamin Netanjahu. – Ta ustawa nie ma podstaw, jestem jej zdecydowanie przeciwny. Nikt nie może zmienić historii, a Holokaust nie może być negowany – podkreślił.
Na reakcję premiera Mateusza Morawieckiego nie trzeba było długo czekać. Szef polskiego rządu na Twitterze napisał o wspólnym oświadczeniu Polski i Izraela, które wydano w 2016 roku. W tym dokumencie – jak zaznaczył premier – "sprzeciwiają się wszelkim próbom wypaczania historii narodów żydowskiego lub polskiego przez negowanie lub umniejszanie ofiary Żydów podczas Holokaustu lub stosowanie błędnych terminów takich jak 'polskie obozy śmierci".
Chęć rozmowy z ambasador Izraela wyraził Stanisław Karczewski. Marszałek Senatu na Twitterze przypomniał, że nowelizacja ustawy trafi teraz do Senatu.
Szczerski spotka się z ambasador
Dziś Kancelaria Prezydenta poinformowała, że Krzysztof Szczerski jutro spotka się z Anną Azari. W wydanym oświadczeniu zaznaczono, że prace parlamentarne nad wspomnianymi przepisami nie są zakończone.
"Dlatego prezydent RP przedstawi swoją finalną ocenę procedowanych przepisów prawnych po zakończeniu prac parlamentarnych i wnikliwej analizie ostatecznego kształtu ustawy. Prezydent RP respektuje w tej sprawie autonomię prac legislacyjnych w polskim parlamencie" – podkreślił Szczerski.
Głos w tej sprawie zabrała także posłanka PiS. "Nie dajmy się sprowokować. Wyciągane są przeciw Polsce już najcięższe armaty.Ustawa o IPN tylko chroni historyczną prawdę" – napisała na Twitterze Krystyna Pawłowicz.
Znowelizowana ustawa o IPN
Przypomnijmy, że w piątek Sejm przyjął nowelizację ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej. Zakłada ona karę do trzech lat więzienia lub grzywny za "przypisywanie narodowi polskiemu odpowiedzialności lub współodpowiedzialności za popełnione przez III Rzeszę Niemiecką zbrodnie nazistowskie (...) lub w inny sposób rażące pomniejszanie odpowiedzialności rzeczywistych sprawców tych zbrodni".
"Odnosząc się do pojawiających się w przestrzeni publicznej głosów, pragniemy zwrócić uwagę, że celem ustawy jest zapobieganie kłamstwom i fałszywym oskarżeniom skierowanym w stronę Narodu i Państwa Polskiego, o czym mówi wprost przepis projektowanej ustawy. Jeśli zatem głosy krytyków projektu wynikają jedynie z ich troski o prawdę o Holokauście, to ustawa ta wychodzi naprzeciw ich oczekiwaniom, a nie jest z nimi sprzeczna". Czytaj więcej