
"Super Księżyc 2018" to zjawisko wzbudzające ogromne emocje. Nie odnosi się to tylko do fanów astronomii, bo nietypowy wygląd księżyca przyciąga uwagę niemal wszystkich. I nic dziwnego – nazywany też "Krwawym Księżycem" ziemski satelita jednego dnia w roku przybiera nienaturalną czerwoną barwę, a ponadto wydaje się nieco większy.
REKLAMA
W tym roku "Super Księżyc" zobaczymy już 31 stycznia.
Co to dokładnie oznacza? Tego dnia Księżyc będzie w najbliższej możliwej odległości od Ziemi. Księżyc stanie się dla nas o 14 proc. większy i o 32 proc. jaśniejszy niż zwykle podczas pełni. Dzieje się tak, ponieważ orbita nie jest idealnym okręgiem, tylko elipsą, w dodatku Ziemia nie jest położona w jej idealnym centrum.
Mimo że takie zjawisko widoczne było w ostatnim czasie już kilkakrotnie, to tym razem okaże się ono jeszcze bardziej widowiskowe, twierdzą eksperci.
"Krwawy Księżyc" – jak sama nazwa wskazuje – ukaże się nam w odcieniach czerwieni, ale niewykluczone, że zobaczymy go też w brunatnej barwie
Gdzie warto oglądać "Super Księżyc"? Najlepiej, rzecz jasna, sprawdzą się miejsca mocno zaciemnione, dlatego doskonałym rozwiązaniem jest odpuszczenie centrum miasta i udanie się do pobliskiego lasu czy parku, który jest słabiej oświetlony.
