
Reklama.
– To nie jest prawda, że chcemy zakładać knebel. Trzeba spokojnie przekonywać, że nasza ustawa jest prawidłowa – próbował przekonywać dziś w RMF minister Czaputowicz. Szef MSZ przyznaje, że stosunki z Izraelem są bardzo napięte, ale nie widzi potrzeby zmieniania ustawy o IPN. – Wydaje mi się, że być może jakaś interpretacja powinna być dodana, ale nie widzę potrzeby poprawiania tej ustawy – wyjaśniał minister.
Przypomnijmy – ustawa o IPN zakłada możliwość nakładania kary więzienia na osoby, które sugerują, iż naród polski lub Polska ponosi odpowiedzialność za Holokaust. Ustawa ta wzbudziła wielkie kontrowersje, szczególnie w Izraelu. Podniosły się głosy, że Polska chce zakneblować usta badaczom Zagłady i pisać na nowo historię. Poseł Mularczyk wczoraj na Twitterze napisał, że nie chodzi i pisanie na nowo, tylko o korygowanie.
Kryzys trwa, pojawiła się wczoraj informacja, że ma zostać odwołana do kraju ambasador Izraela. W języku dyplomacji oznacza to niemal zamrożenie stosunków. Minister Czaputowicz te doniesienia nazwał niepotwierdzoną informacją prasową. Zapewnił też, że już wkrótce ma zostać wysłany nowy ambasador Polski do Izraela. Nie potwierdził jednak, czy będzie to wiceminister Magierowski.
źródło: RMF.FM