Elizabeth Revol udzieliła francuskim mediom komentarza, w którym oskarża Pakistańczyków o opieszałość. Zdaniem francuskiej himalaistki, gdyby wcześniej wysłano ekipę ratunkową na Nanga Parbat, Tomasz Mackiewicz mógłby przeżyć. Tymczasem strona pakistańska odwlekała decyzję o udzieleniu pomoc w nieskończoność.
Elizabeth Revol i Tomasz Mackiewicz wybrali się w góry, żeby dokonać zimowego wejścia na Nanga Parbat. Kiedy zdobyli szczyt zaczęły się problemy, Mackiewicz zapadł na chorobę wysokościową i ślepotę śnieżna. Revol sama schodziła z góry, ale też miała problemy, między innymi z powodu niedotlenienia pojawiły się halucynacje. Osłabioną z odmrożeniami dłoni i stóp
znaleźli Adam Bielecki i Denis Urubko, za którymi szli wspomagający Piotr Tomala i Jarosław Botor.
Dziś Revol wciąż leży w szpitalu, gdzie lekarze walczą o uratowanie jej stóp przez amputacją. Francuzka znalazła jednak czas na udział w specjalnie zorganizowanej konferencji, na której powiedziała, że można było uratować Tomka Mackiewicza. Twierdzi, że trzeba było natychmiast zorganizować akcję ratunkową, ale Pakistańczycy zwlekali z decyzją, domagając się gwarancji finansowych. – W górach, zwłaszcza w zimie, czas jest niezwykle cenny – stwierdziła Elisabeth Revol.