Mało jest kuchni, w których nie byłoby żadnego naczynia pokrytego powłoką zapobiegającą przywieraniu. Zarysowana patelnia spowoduje raka? Czy wielu z nas przez stosowanie takich naczyń ma w sobie komórki nowotworowe?
Są badacze, tacy jak Rick Smith i Bruce Lourie, którzy ostrzegają przed zgubnymi skutkami tego typu patelni. Przekonują, że substancja stosowana do wyprodukowania powłoki przeciw przywieraniu (kwas perfluorooktanowy) jest "toksyczna, powoduje wady wrodzone, zaburzenia rozwojowe i hormonalne oraz podwyższony poziom cholesterolu, jest też uznana za potencjalny czynnik rakotwórczy".
Także Światowy Fundusz na rzecz Przyrody (WWF) ostrzega przed substancją stosowaną na szeroką skalę także w ubraniach, tapicerkach czy dywanach.
Poli(tetrafluoroetylen) i jemu podobne związki wykazują tendencję do odkładania się w tkankach mózgowych, zwłaszcza w podwzgórzu, w ten sposób mogą zakłócać pracę hormonów. Mają również właściwości rakotwórcze, mogą wpływać negatywnie na układ odpornościowy organizmów i powodować nieprawidłowości rozwojowe. Z tych względów lepiej ograniczyć kontakt dzieci, które są bardziej wrażliwe na wpływ szkodliwych substancji chemicznych niż dorośli - czytamy w raporcie WWF. Czytaj więcej
Wiele osób jest przekonanych, że groźne są porysowane patelnie z powłoką nieprzywieralną. Są tacy, którzy wyrzucają je przy pierwszym zadrapaniu. Internauci piszą wręcz, że "to azbest XXI wieku". Czy to nie przesada?
Patelniowa gorączka
– Poli(tetrafluoroetylen) to bezpieczne połączenie węgla z fluorem. Nic mi nie wiadomo o tym, by miał być rakotwórczy – mówi naTemat prof. Henryk Galina z Politechniki Rzeszowskiej. Dodaje, że ma szereg zalet. Jest odporny na wysoką temperaturę, ma bardzo niski współczynnik tarcia. – Stosuje się go w farbach, w urządzeniach, w których trzeba zminimalizować tarcie pomiędzy poszczególnymi elementami – wylicza.
Naukowiec twierdzi, że historie o szkodliwości porysowanej patelni również można włożyć między bajki. – Porysowana patelnia tego typu nie jest rakotwórcza, jest bezpieczna. Polecam co prawda naczynia z powłoką ceramiczną , ale nie ze względu na zdrowie, tylko dlatego, że Poli(tetrafluoroetylen) nie jest bardzo odporny na uszkodzenia mechaniczne – kwituje prof. Henryk Galina.
Zarysowana patelnia? Bzdura
Podobnego zdania jest prof. Jadwiga Laska z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. – Byłabym ostrożna z wysuwaniem wniosków o rakotwórczości. To jeden z najbardziej odpornych na temperaturę polimerów – wyjaśnia. – To materiał obojętny, nie wchodzi w reakcję z potrawami. Pokrywa się nim naczynia z innych tworzyw, najczęściej stali czy aluminium. Jeśli powłokę się uszkodzi, to jedzenie może wchodzić w reakcję nie z nieprzywieralną powłoką, ale materiałem, z którego wykonano naczynie np. stalą. Związki powstałe w wyniku takiego procesu mogą nieść za sobą ukryte działanie toksyczne – wyjaśnia profesor Jadwiga Laska.
Dodaje też, że stosuje się go na szeroką skalę w medycynie. – Dzięki temu, że nic się do niego nie przylepia, produkowane są z niego np. chirurgiczne wkładki. Pokrywa się nim małe aparaty słuchowe, żeby w uchu nic się nie odkładało – mówi.– Nie ma on żadnego wpływu na smak i jakość jedzenia. Dodatkowo nie sądzę, by był dopuszczony do sprzedaży, gdyby zarzuty o jego rakotwórczości były prawdą. Jeśli pojawia się jakiekolwiek podejrzenie o niebezpiecznym oddziaływaniu, substancji się nie stosuje i nie wprowadza do użytku – mówi prof. Jerzy Korczak z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.
Byle nie przegrzać
Producenci utrzymują, że o ile gotuje się potrawy na normalnych temperaturach (do 260 stopni Celsjusza), nie ma absolutnie żadnego ryzyka. W przypadku przegrzania, może co najwyżej dojść do objawów "grypy na skutek oparów polimerowych", która przytrafia się zazwyczaj spawaczom czy pracownikom fabryk, w których osiągane są bardzo wysokie temperatury przy np. spiekaniu. Nie jest ona groźna, nie trzeba jej specjalistycznie leczyć i nie ma skutków ubocznych.
Planuje remont, w sklepie sprzedawca polecił mi farby Śnieżki z dodatkiem Poli(tetrafluoroetylen). Sprzedawca powiedział, że są całkowicie nieszkodliwe dla zdrowia. Mam małe dziecko no i w związku z tym obawy czy na pewno te farby są takie zdrowe? I jak się nimi maluje, jak jakość kolorów, zmywania? Podobno pod tym względem są bardzo dobre. Ale to zdrowie... Czytaj więcej
30m1n1k4
internauta
Ja też myślę, że jakby ufać tym wszystkim doniesieniom i badaniom to po pierwsze już byśmy wyginęli, a po drugie umarlibyśmy z głodu, bo wołowiny nie, wieprzowiny nie, kurczaki z dioksynami, jaja z cholesterolem, warzywa i owoce nafaszerowane metalami ciężkimi, kto za tym nadąży... Czytaj więcej