Władysław Frasyniuk został zatrzymany przez policję w środę o świcie. Poinformowała o tym jego żona Magda Dobrzańska-Frasyniuk. Po godzinie ósmej TVN24 poinformowało, że Frasyniuk został już zwolniony po przesłuchaniu.
Aktualizacja: Przesłuchanie już się odbyło. Frasyniuk został zwolniony.
"06.10, policja w kajdanach wyprowadziła Władka. Niech żyje dobra zmiana!" – napisała na Facebooku małżonka słynnego opozycjonisty.
Wrocławska "Gazeta Wyborcza" ma nagranie z zatrzymania. Widać na nim skutego w kajdanki byłego opozycjonistę. Nagranie można zobaczyć tutaj:
Zatrzymanie to efekt "działań" byłego opozycjonisty. Chodzi o prokuratorskie śledztwo przeciwko Frasyniukowi dotyczące blokady miesięcznicy smoleńskiej, w trakcie której Frasyniuk został siłą usunięty przez policję. Polskę i świat obiegły wtedy zdjęcia, jak jest wynoszony przez funkcjonariuszy, ale to on usłyszał zarzut naruszenia nietykalności cielesnej jednego z policjantów.
Frasyniuk sukcesywnie odmawiał stawiania się na kolejne przesłuchania w prokuraturze. Dzisiaj nie będzie miał wyjścia.
Sytuację w rozmowie z wrocławskim oddziałem "Gazety Wyborczej" opisała też sama żona Frasyniuka. Uwagę zwróciła zwłaszcza na kamerzystę, który zjawił się razem z policją. – Jako jedyny miał zasłoniętą twarz, więc zakładam, że zdjęcia z zatrzymania męża zobaczymy w dzisiejszych "Wiadomościach". Na pytanie dokąd męża zabierają nie otrzymałam odpowiedzi – powiedziała Magda Dobrzańska-Frasyniuk.
Według Obywateli PR Frasyniuk trafił do prokuratury na Chocimskiej.