
Ronen Bergman opisał losy swojej rodziny, która przed wojną mieszkała w Polsce. Część tej rodziny została wymordowana dlatego, że "polscy sąsiedzi wydali ich gestapowcom".
Moi rodzice urodzili się w Polsce. Moja matka otrzymała przed wojną nagrodę od ministra edukacji narodowej. Później zaczęła się wojna i część rodziny zginęła. Ich polscy sąsiedzi wydali ich gestapowcom. (...) Z tego, co rozumiem po tym, jak ta ustawa została podpisana, będę uznany za przestępcę za to, że w ogóle to powiedziałem. Jaki jest cel? Jaki jest przekaz dla świata?
Oczywiście nie będzie to karane, jeżeli ktoś powie, że byli polscy zbrodniarze, tak jak byli żydowscy zbrodniarze, tak jak byli rosyjscy zbrodniarze, ukraińscy zbrodniarze, nie tylko niemieccy.
Ronen Bergman tę odpowiedź uznał za wykrętną. Później na Twitterze napisał, że reakcja Morawieckiego na pytanie była "niewiarygodna".