Amatorska robota
Śledczy zaznaczyli, że metody, jakimi mężczyzna podrabiał pieniądze, nie były najwyższych lotów - oryginalne
banknoty skanował na urządzeniu wielofunkcyjnym, a potem drukował ich kopie. 39-latek w piątek usłyszał zarzuty kradzieży, podrabiania pieniędzy oraz wprowadzania ich do obrotu. Przyznał się do popełnienia wszystkich czynów. Sąd zdecydował, że najbliższe dwa miesiące spędzi w
więzieniu. Za kradzież grozi mu do 5 lat, ale za podrabianie pieniędzy i wprowadzanie ich do obrotu jest już dużo wyższa kara - sięga
nawet 25 lat więzienia.